Ponownie ruszyła możliwość rejestracji na szczepienia przeciwko COVID-19 dla osób między 40 a 50 rokiem życia, które w styczniu złożyły deklarację, że są gotowe, aby dostać szczepionkę. Do końca maja wolnych terminów na szczepienia jest 2,5 miliona.
– Wszystkie kanały już działają, a rejestracja jest wznowiona dla wszystkich osób, jak i seniorów oraz osób powyżej 60 roku życia – podkreśla Michał Dworczyk, szef KPRM.
Dworczyk podkreśla, że dzisiaj występują spowolnienia dotyczące logowania na profil zaufany. – Jest stukrotnie większe obciążenie profilu zaufanego. Na sekundę chce się zalogować około 500, ale jestem przekonany, że w kolejnych dniach ten system będzie funkcjonował normalnie – dodaje.
Zarejestrować się na szczepienie można między innymi poprzez całodobową infolinię pod nr telefonu 989 lub poprzez e-rejestrację na rządowej stronie pacjent.gov.pl.
Wszystkie osoby, które zarejestrowały się 1 kwietnia na terminy kwietniowe otrzymały już SMS, że termin ich szczepienia został zmieniony. Od godziny 10 automatyczny system zacznie dzwonić do tych osób i proponować terminy majowe.
– Wczoraj uruchomiliśmy dodatkowe pól miliona terminów na kwiecień dlatego, że chcemy przesunąć wszystkie osoby powyżej 60 roku z terminów majowych na ten miesiąc. Do końca kwietnia wszyscy powyżej 60 roku życia będą zaszczepieni – zaznacza.
Również punkty szczepień będą kontaktowały się z pacjentami i przepisywały osoby zapisane na szczepienie z terminu majowego na kwietniowy i odwrotnie.
Dworczyk podkreślał, że za błąd systemu nie poniesie odpowiedzialności żadna osoba, bo za koordynację jest odpowiedzialnych kilkadziesiąt osób. – Jedyną osobą, która za to wszystko odpowiada jestem ja sam. Przy każdym nagłym zdarzeniu na to, że ono ma miejsce ma wpływ suma drobnych zdarzeń, które co do zasady nie powinny się wydarzać. Takie zdarzenie jest bardzo mało prawdopodobne, bo tak samo dzieją się wypadki lotnicze czy transportowe. Suma zdarzeń doprowadziła do sytuacji, z którą mieliśmy do czynienia wczoraj – przyznaje.
