Na stronie internetowej www.radioaktywnosc.umcs.pl można na bieżąco sprawdzać, jak prezentuje się natężenie radioaktywności i warunków atmosferycznych w Lublinie. Pomiary wykonywane są automatycznie i publikowane co godzinę bez ingerencji człowieka. Odwiedzający stronę mają dostęp do obiektywnych oraz aktualnych informacji o poziomie promieniowania. Obecnie nie wykryto skażenia.

Na dachu dziesięciopiętrowego budynku Instytutu Fizyki UMCS zainstalowane są detektory układu monitorującego wysokoenergetyczne promieniowanie przenikające nas i nasze otoczenie. Rejestrują one promieniowanie gamma oraz promieniowanie kosmiczne docierające do detektorów stacji pomiarowej – monitora radioaktywności. Zasięg promieniowania gamma w powietrzu wynosi do kilkuset metrów, do naszego monitora dociera więc promieniowanie nawet z dużej odległości. W normalnych warunkach pochodzi ono ze źródeł naturalnie występujących na Ziemi. W wyniku procesów naturalnych, jak również działalności człowieka, unoszą się one w powietrzu, np. w pyłach i dymach, lub znajdują się w glebie i materiałach dachów i ścian budynków.

– Całkowite natężenie naturalnego promieniowania gamma i kosmicznego nie jest stałe, lecz zależy od warunków atmosferycznych (zmienia się nawet o kilkadziesiąt procent). Porównanie natężenia z danymi pogodowymi pochodzącymi z połączonej z monitorem stacji meteorologicznej pozwala zauważyć zależności od ciśnienia i temperatury powietrza, a przede wszystkim od opadów deszczu. Na podstawie energii promieniowania oprogramowanie monitora pozwala określić, jakie są jego źródła, co z kolei umożliwia wywnioskowanie skąd one pochodzą – mówi prof. dr hab. Radosław Zaleski z Katedry Fizyki Materiałowej UMCS.

Zadaniem monitora radioaktywności jest ostrzeganie przed niepokojąco wysokimi wzrostami natężenia promieniowania. Podczas ewolucji nasze organizmy przystosowały się do opisanego powyżej promieniowania źródeł naturalnych i nie ma ono negatywnego skutku dla zdrowia. Jednak gdy poziom promieniowania rośnie, wzrasta ryzyko zachorowania, szczególnie w przypadku pochłonięcia jego źródeł (izotopów promieniotwórczych).

Dzięki ostrzeżeniom można tego uniknąć, np. pozostając w domu do czasu spadku natężenia promieniowania. Dodatkowo identyfikacja źródeł promieniowania na podstawie jego energii pozwala rozpoznać obecność charakterystycznych izotopów, które powstają w rdzeniu reaktora jądrowego lub podczas wybuchu bomby jądrowej. – W przypadku ich wykrycia możemy przypuszczać, że wzrost poziomu promieniowania jest skutkiem wypadku jądrowego, np. awarii elektrowni jądrowej. Pomiary wykonywane są automatycznie i publikowane co godzinę bez ingerencji człowieka – dodaje.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments