Hanna Kęćko ma 8 lat i chodzi do klasy 3A w Szkole Podstawowej nr 3 w Świdniku. Mimo młodego wieku na swoim koncie ma już liczne sukcesy, między innymi nagrody w prestiżowych konkursach, a także wydaną książkę pod tytułem „Z życia motyli”.
Za swoją pierwszą wydaną książkę pt. „Z życia motyli” młoda pisarka otrzymała pierwszą nagrodę w ubiegłorocznym konkursie zorganizowanym przez Szkołę Podstawową nr 3 w Świdniku.
– Są to ciekawostki o motylach. Bardzo lubię motyle, więc postanowiłam dowiedzieć się o nich jak najwięcej. Znalazłam dużo ciekawostek i zapisałam je w formie książki-albumu. Zrobiłam też wszystkie ilustracje – opowiada Hania. – Tak naprawdę to ilustracje powstały dużo wcześniej, bo był to czas, kiedy nie chodziłam do szkoły. Któregoś dnia malowałyśmy z siostrą motyle w ten sposób, że wycinałam kształt motyla, malowałam jedno skrzydło, a potem odciskałam farbę na drugim. W ten sposób powstały motyle, które wykorzystałam do mojej książki – tłumaczy.
Hania Kęćko lubi pisać o problemach, które widzi i o sposobach, w jaki można je rozwiązać. – Jestem dzieckiem i moje rozwiązania są dziecinnie proste, więc każdy może je stosować. Wiersze dla dzieci w dzisiejszych czasach powinny dawać dobry przykład, powinny mówić o rzeczach ważnych, ale w sposób wesoły, a nawet śmieszny – uważa 8-latka.
Chora tęcza
To jednak nie jedyna rzecz, jaką Hania może się pochwalić. W zeszłym roku młoda artystka zgłosiła do konkursu projekt pod nazwą „Chora tęcza”. – Bardzo mnie zaskoczyło to wyróżnienie. Za „Chorą tęczę” też dostałam nagrodę specjalną. Lubię, jak moje prace podobają się innym. Sprawia to, że mam ochotę pisać kolejne rzeczy – cieszy się dziewczynka.
Jak sama mówi, pomysł zrodził się na działce. – Huśtałam się na hamaku, a babcia sadziła różne warzywa. Pomyślałam, że fajnie byłoby napisać wiersz o tym, że trzeba zdrowo się odżywiać. A zdrowo się odżywiać to jeść dużo warzyw i owoców – wyjaśnia 8-latka. – Wiersz opowiada o tym, że tęcza straciła kolory i zachorowała. Poszła do lekarza, a on przepisał jej zdrową dietę, która zadziałała i tęczy znów wróciły wszystkie kolory. A morał jest taki, że każdy z nas powinien jeść dużo owoców i warzyw, żeby być zdrowym – podkreśla Hania.
Młoda artystka do swoich wierszy tworzy również ilustracje. Malowanie bowiem to jej druga, wielka pasja.
– Bardzo lubię malować, ostatnio głównie akwarelami, bo można uzyskać fajne efekty, przejścia kolorów. Malowanie sprawia mi przyjemność i relaksuję się przy tym. Zawsze mam pomysł, w jaki sposób coś namalować – zaznacza Hania. – Bardzo lubię pisać i bardzo lubię malować. Wydaje mi się, że mogę połączyć obie te pasje tworząc książeczki dla dzieci. Albo po prostu malować mogę w wolnej chwili. Tak naprawdę to jeszcze nie wiem kim zostanę w przyszłości. Poza pisaniem i malowaniem bardzo lubię ostatnio projektować modę i wnętrza – dodaje.
Liczy się morał
Hania pisanie wierszy zawsze rozpoczyna od pomysłu na morał. – Lubię wiersze pouczające. Potem myślę, kto mógłby być bohaterem pasującym do morału i staram się znaleźć rymowanki. Inspiracje są wszędzie, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Przyroda i świat dookoła mnie jest pełen inspiracji. Np. lubię obserwować jerzyki i mogłyby one być bohaterem wiersza o wyścigach czy akrobacjach, bo są to mistrzowie latania. A morał byłby prosty – w rywalizacji nie jest najważniejsze wygrana tylko dobra zabawa. I tak właściwie można pisać o wszystkim – dodaje dziewczynka.
Młoda poetka napisała też wiersz o lubelskim cebularzu. – Teraz czeka na wydanie, aby historię cebularza i Lublina mogli poznać turyści przyjeżdżający do miasta. Może jeszcze w tym roku ukaże się w formie papierowej, ale to już nie zależy ode mnie – mówi Hania Kęćko.
Na tym młoda poetka nie poprzestaje. – Napisałam kilka nowych wierszyków. Mój ulubiony to „Awantura w zoo”, który opowiada o tym jak zwierzęta w zoo się przechwalały, które z nich jest najlepsze. Jest tam kilka śmiesznych momentów i oczywiście morał. Ciągle mam nowe pomysły, ale czasem brakuje mi wytrwałości, by to spisywać. Najbardziej lubię pisać wiersze w towarzystwie mamy, bo ona szybciej pisze i praca idzie sprawnie do przodu – uśmiecha się Hania Kęćko.
Brawo Hania