Do startu PGE Ekstraligi żużlowej zostało już tylko kilka dni. Na swój domowy tor przy Alejach Zygmuntowskich nie wyjechał jeszcze Motor Lublin, który ze względu na pogodę musiał trenować poza Lublinem.

– Pogoda nas nie rozpieszcza. W środę (24 marca – przyp. red.) jeździł traktor i próbowaliśmy suszyć tor, ale to jest ciężka sprawa, bo na weekend znowu zapowiadane są deszcze. Jesteśmy jednak zdeterminowali, żeby jak najszybciej wjechać na tor – zaznacza Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru Lublin.

W sobotę (3 kwietnia) Motor Lublin pojedzie swoje pierwsze w sezonie 2021 spotkanie na domowym torze. O wygraną będą walczyć z ELTROX Włókniarzem Częstochową. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18 i ze względu na epidemię i panujące obostrzenia odbędzie się bez udziału kibiców. Tego samego dnia w Grudziądzu pojedzie ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz z Betard Spartą Wrocław. Pierwszy raz taśma pójdzie w górę o godzinie 20:30. Oba mecze będą transmitowane przez Eleven Sports 2.

Lubelska drużyna trenuje bardzo ciężko, aby w tym sezonie znaleźć się w fazie play-off. – Ostatnio drużyna była w Lublinie, bo mieliśmy sesję fotograficzną. Zawodnicy trenowali też na siłowni. Jeżeli nie uda nam się przygotować toru w Lublinie, będziemy zmuszeni poćwiczyć gdzieś indziej – przyznaje Piotr Więckowski.

Terminarz PGE Ekstraligi 2021

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments