Nocny obserwator (recenzja książki)

0
114

Przychodzi w nocy. Patrzy, jak śpisz. I czeka… Lincoln Rhyme i Amelia Sachs powracają z kolejną mroczną sprawą.

Kiedy pewna kobieta zdaje sobie sprawę, że ktoś w nocy sforsował pozornie nie do zdobycia zamek w drzwiach jej mieszkania i poprzestawiał rzeczy osobiste, podczas gdy ona spokojnie spała, jest przerażona. To włamanie, jak dowiaduje się policja, stanowi przesłanie dla całego Nowego Jorku: oto nadchodzi nowy przestępca, który nie cofnie się przed niczym…
Do śledztwa zostają przydzieleni Lincoln Rhyme i Amelia Sachs. Szybko odkrywają, że genialny kryminalista nazywający siebie „Ślusarz” jest w stanie pokonać każdą blokadę i system bezpieczeństwa, jakie kiedykolwiek wymyślono. Jednak gdy lista jego ofiar zaczyna się wydłużać, siły policyjne odkrywają coś, co wydaje się być ogromnym błędem w rozwiązaniu jednej z poprzednich spraw Rhyme’a. Mężczyzna zostaje zwolniony z pracy konsultanta departamentu śledczego i staje przed trudnym wyborem: porzucić dotychczasowe zajęcie czy zaryzykować więzienie i rozwikłać tajemnicę Ślusarza, zanim ten zastawi na kogoś ostateczną pułapkę…

„Nocny obserwator” to kolejny hit autorstwa Jeffery Deavera, który napisał mnóstwo bestsellerowych thrillerów. Tym razem wrócił do ulubionych bohaterów wielu czytelników na całym świecie, czyli Lincolna Rhyme i Amelii Sachs. Pierwszym tomem, w którym wystąpiła para detektywów, był później zekranizowany „Kolekcjoner kości”.

Jeffery Deaver, Nocny obserwator, Wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments