Statystyczny Polak zjada rocznie około 75 kg mięsa – ok. 40 kg wieprzowiny oraz 25 kg drobiu. 20 marca został ustanowiony międzynarodowym Dniem bez Mięsa. Data ta ma skłonić wszystkich nas do głębszym rozmyślań na temat diety i tego z czym wiąże się konsumpcja produktów odzwierzęcych.

Zjadaczy mięsa można podzielić na kilka grup. Jedni uważają, że skoro od pokoleń mięso królowało na stołach, oznacza to, że ludzki organizm bez dostarczania mu skrzydełek i schabowego nie wytrzyma i w najlepszym wypadku zakończy się to anemią. Drudzy skłaniają się ku surrealistycznej wręcz tezie, że tak zwane zwierzęta mięsne są zabijane w sposób humanitarny. Kolejni doskonale zdają sobie sprawę z tego jak wygląda procedura uboju, ale totalnie ich to nie wzrusza. Są też jednak tacy, którzy po zgłębieniu tematu rezygnują albo przynajmniej podejmują próbę ograniczenia spożycia produktów odzwierzęcych.

20 marca po raz kolejny wybrzmi hasło „Change Your Diet – Chamge Your Planet!”. Tylko ilu z nas jest gotowych na tak ogromne poświęcenie jak jeden dzień bez pulpecików ze świnki czy krwistej kaszanki? A powinniśmy, biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne, na które ogromny wpływ ma produkcja mięsa. Jak podaje Viva! Akcja dla Zwierząt, „Hodowla przemysłowa to także ogromne zużycie wody, z czego 98% pochłaniają uprawy przeznaczane na karmę dla zwierząt. Poza tym, co roku ogromne połacie lądu przekształcane są w pastwiska bądź w tereny pod uprawę roślin pastewnych. Szacuje się, że już 71% lasów deszczowych w Ameryce Południowej zostało zamienionych w pastwiska, rancza i fermy hodowli bydła, a dalsze 14% zajęła uprawa soi o przeznaczeniu paszowym”.

Jak zachęcają zwolennicy diety wegańskiej, skorzystajmy z Dnia bez Mięsa i jeśli nie przekonują nas względy etyczne i zdrowotne, zróbmy coś dla ogółu – dla planety.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments