Potrafimy wskazać je na mapie, często też wiemy, jakie najważniejsze obiekty znajdują się na ich terenie, ale jest jedna rzecz, nad którą w kontekście dzielnic i osiedli Lublina raczej się nie zastanawiamy. A szkoda! Mowa tu o ich nazwach, które – jak się okazuje – mają bardzo zróżnicowany rodowód. Dlaczego Czuby to Czuby i skąd wzięła się nazwa Kalinowszczyzna? Dowiecie się już za chwilę!
2. Czwartek, Tatary – nazwy kulturowe
Nazwy kulturowe mają związek z działalnością człowieka w zakresie kultury materialnej, społecznej i duchowej. Wskazują więc np. na czynności, które ludzie wykonywali na ich terenach, grupy etniczne zamieszkujące dany obszar lub wydarzenia, które miały tam miejsce, np.:
- Czwartek – wskazuje na rodowód targowy: w czwartki na terenach wokół kościoła św. Mikołaja (nota bene, patrona kupców) odbywały się targi;
- Rury (dziś LSM) – tym mianem określa się tereny należące od XV do XVIII w. do zakonu Brygidek, Bonifratrów, Jezuitów i Wizytek (stąd określenia takie jak Rury Bonifraterskie czy Rury Jezuickie), przez które przebiegały rury wodociągowe, w XVI i XVII w. zaopatrujące miasto wodę z rzeki Bystrzycy;
- Tatary – nazwa dzielnicy w tym przypadku wywodzi się od osiedlonej tu w XIV w. ludności tatarskiej. Ciekawostka – wedle etymologii ludowej Tatary miałyby zawdzięczać swoją nazwę stoczonej tu bitwie wojsk Kazimierza Wielkiego z Tatarami w roku 1341;
- Dziesiąta (pierwotnie Dziesiąte) – to nazwa bardzo stara, prawdopodobnie wywodząca się jeszcze z XII w. i związana z osadzeniem tu ludności niewolnej. Istniał wówczas tzw. system setno-dziesiętny, wedle którego niewolników osadzano w grupach po 10 osób i wykorzystywano do obsługi centrów zarządu dóbr należących do władcy.
- Stare Miasto – określenie to w stosunku do dzielnicy pojawiło się w wieku XIX i było związane z rozszerzeniem miasta o nowe tereny, zwane wówczas „nowym miastem” lub „dolnym miastem”.

Dobrze się czyta, bo zwięzła praca, a kto chce – wie na czy się oprzeć aby poszerzyć wiedzę.