Lubelskie szpitale mają odpowiednią infrastrukturę, a także zabezpieczone izolatki, które mogą być wykorzystywane na wypadek pojawienia się małpiej ospy w województwie lubelskim. W przypadku tej choroby pacjent jest kierowany na trzytygodniową hospitalizację do placówki medycznej.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie nie zlikwidował łóżek dla pacjentów, którzy mogliby wymagać hospitalizacji na oddziale zakaźnym.

– Szpitale są przygotowane na różne warianty. W każdej chwili mamy możliwość odizolowania pacjenta na wypadek wystąpienia małpiej ospy. Nauczeni doświadczeniem COVID-19 jesteśmy przeorganizowani tak, aby zapewnić bezpieczeństwo pacjentom – informuje Piotr Matej, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie.

Dla pacjentów tej placówki jest przygotowanych blisko 50 izolatek. – Mamy izolatki w oddziałach, gdyby była taka konieczność. W placówce przy al. Kraśnickiej mamy 20 izolatek, a przy ul. Biernackiego około 30 – dodaje Piotr Matej.

Również Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 w Lublinie ma oddział przystosowany do leczenia chorób zakaźnych, w tym ewentualnej małpiej ospy. – Specjaliści z Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK 1 mają doświadczenie w leczeniu chorób zakaźnych, infrastruktura oddziału również jest przystosowana do ich leczenia. W szpitalach nie funkcjonują specjalnie wydzielone łóżka dla chorych na małpią ospę. Na razie nie było takich wytycznych ani potrzeb – podkreśla Anna Guzowska, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

Przypominamy, że małpia ospa to choroba, która przypomina objawami tradycyjną ospę. Nowa odmiana choroby jest jednak o wiele mniej zakaźna. Kilka tygodni temu minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał dokument na mocy którego pacjent zakażony małpią ospą ma obowiązek poddać się trzytygodniowej hospitalizacji.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments