X Festiwal Sztuki w Przestrzeni Publicznej „Otwarte Miasto”. Co warto zobaczyć

0
627

W piątek (7 września) wernisażowym spacerem po ulicach Lublina rozpocznie się dziesiąty Festiwal Sztuki w Przestrzeni Publicznej „Otwarte Miasto”. W tym roku, motywem przewodnim jubileuszowej edycji jest „wzajemność”. Wydarzenie startuje o godzinie 17 sprzed Zamku Lubelskiego.

Ta edycja będzie jednak wyjątkowa. Podczas „Otwartego Miasta” zaprezentują się przede wszystkim artyści związani na stałe z Lublinem, jak np.Tomasz Bielak i Monika Zadurska-Bielak, Magdalena Franczak, Miro Nordyk Jurczuk czy chociażby Jarosław Koziara.

CO WARTO ZOBACZYĆ

Henk Visch – Das Kino dla Lublina i jego goście

ul. Zamkowa 9, plac przed Zamkiem Lubelskim

Ciało, ruch, granice poznania i otoczenia są dla każdego artysty podstawowymi kryteriami do tworzenia swoich dzieł. Są dialogiem ze sztuką i wykonywanym przedmiotem. Taki właśnie będzie projekt Vischa, który harmonizuje się z bryłą Zamku Lubelskiego.

Magdalena Franczak – Krawiecka 31

Błonia pod Zamkiem Lubelskim

Praca przywraca topografii miasta nieistniejącą już ulicę Krawiecką. Ulicę tę zamieszkiwali przed II wojną światową najbiedniejsi Żydzi. Fundamenty ich domów przykryte są obecnie pozostałościami gruzów, warstwą ziemi i porośnięte trawą. Przy ulicy Krawieckiej 31 znajdowała się również łaźnia parowa. Teraz ta ścieżka to skrót prowadzący do Tarasów Zamkowych. Instalacja artystki umiejscowiona zostanie przy końcu ścieżki, z którego dobrze widać całą przestrzeń nieistniejącej ulicy. Praca ma formę domu zanurzonego w ziemi, a może właśnie z niej wynurzającego się.

Jarosław Koziara – „Przemiana”

ul. Grodzka 36A

Jarosław Koziara, znany głównie ze spektakularnych, monumentalnych realizacji z użyciem tkanin i światła oraz żywego ognia, tym razem odwołuje się do historii Lublina i tematu malarskiego z obrazu „Pożar Lublina w 1719 roku”. Kamienica przy ulicy Grodzkiej 36A, zamieszkała niegdyś przez Beatę Kozidrak – wokalistkę zespołu Bajm, na lubelskim Starym Mieście poprzez interwencję artysty uzmysławia znaczenie ognia, który z jednej strony daje poczucie domowego ciepła i bezpieczeństwa, a z drugiej może wymknąć się spod kontroli i zmienić się w przerażający żywioł.

Robert Kuśmirowski – „STALKER II”

Podwórko pomiędzy kamienicami przy ul. Rybnej 10 i Rybnej 12

Praca jest monumentalną imitacją niewypału, wpisaną w otoczenie niewyremontowanych kamienic, na elewacjach, których do dzisiaj widnieją ślady wojny. Umieszczony w przestrzeni miasta żelazny monument jest ciałem obcym, drastycznie wprowadzającym w naszą codzienność tajemnicę. „Zagubiony” pośród kamienic pocisk budzi koszmary wspomnień i lęki związane z kruchością wszystkiego, co nam bliskie. Praca Stalker II jest kontynuacją performansu Stalkammer, który odbył się w 2014 roku w ramach otwarcia VII edycji Festiwalu Otwarte Miasto. Intencją artysty jest stworzenie fizycznego odpowiednika naszych lęków.

Pavel Doskočil – „ Atlas”

plac Rybny

Pavel Doskočil to czeski artysta, który łączy elementarne przestrzenne moduły, tworząc monumentalny obiekt imitujący betonowe konstrukcje inżynieryjne. „Atlas” został umieszczony na tle otwartej przestrzeni, a dźwiganym przez niego ciężarem jest ciało niebieskie. Artysta chciał, by odbiorca traktował rzeźbę jako ciało obce w przestrzeni Starego Miasta. Ma ona za zadanie korespondować z ruinami kościoła świętego Michała w Lublinie. Figura tytułowego Atlasa unosi niewidoczny ciężar, a tym samym zmusza do zastanowienia się nad sensem przestrzeni nad nim samym.

Katarzyna Szczypior – (KO)RELACJE

plac Wolności

Projekt Katarzyny Szczypior powstał w odpowiedzi na hasło jubileuszowej edycji festiwalu – „wzajemność”. Autorka chce, by zwykły mieszkaniec Lublina, gość czy przechodni skorzystał z przestrzeni otaczającego go Starego Miasta. W rozumieniu autorki przestrzeń tę wyznaczają kręcące się wokół własnej osi fotele – obiekty użyteczne, które swoim wyglądem zachęcają do zatrzymania się w przestrzeni miasta, a poprzez wybór miejsca i pozycji do swojego rodzaju gry. Dzięki temu, że przedmioty są obrotowe każdy, kto z nich skorzysta ma możliwość wejścia w relację z innymi uczestnikami.

Mirosław Nordyk Jurczuk – „Jamais Vu”

ul. Złota 1

Mirosław Nordyk Jurczuk stawia się w roli bacznego, zafascynowanego miastem i jego architekturą obserwatora. Dlatego też inspiracją do jego dzieła są najbardziej znane zabytki architektoniczne Lublina. Na ich podstawie artysta stworzył fotografie, a poprzez obróbkę komputerową i wykorzystanie techniki zwanej lightboxem powstał cykl cyfrowych kolaży. Są one zagadką dla odbiorcy, który ma za zadanie doszukać się detali, które na co dzień mija i których nie dostrzega w mijanych przez siebie obiektach. Tytuł pracy zaczerpnięty jest z języka francuskiego, a w polskim tłumaczeniu oznacza „Nie widziałem nigdy”. Jest to zabieg dopełniający fotografie , które poprzez swoją oryginalną formę dają możliwość różnorodnych interpretacji.

Kilku.com – „Wzajemność”

plac Łokietka 1/ Krakowskie Przedmieście 1

Dla grupy kilku.com inspiracją stał się budynek lubelskiego Ratusza i kościoła pw. św. Ducha. To te miejsca sprawiły, że autorzy zaczęli zadawać sobie pytania o współzależność władzy świeckiej i duchownej w ich instytucjonalnej postaci. To również odpowiedź na hasło „Otwartego Miasta” – „wzajemność”.

Monika i Tomasz Bielakowie – „Balans”

Krakowskie Przedmieście 54

„Balans” to praca wspólna dwóch lubelskich artystów – Moniki i Tomasza Bielaków. Postać przedstawia stojącego na gzymsie mężczyznę budynku na wysokości kilku metrów nad chodnikiem. Próbuje on utrzymać równowagę i odnaleźć się w byciu „pomiędzy”, w życiu na krawędzi i w nieustannych wahaniach. Artyści umieszczają figurę w miejsce, w którym przemieszcza się wiele ludzi i jest zwiększony ruch uliczny, próbując w ten sposób wytworzyć rodzaj napięcia i zaskoczenia dla przechodniów, którzy nie skronią od codziennej rutyny. Symboliczna „wzajemność” zostaje poddana próbie.

Krzysztof Sołowiej – „Watchmen dla Lublina”

plac przed Centrum Kultury

„Watchmen dla Lublina” to praca, która jest kontynuacją projektu rozpoczętego przez Krzysztofa Sołowieja w Poznaniu. W poznańskiej wersji składa się on z figur umieszczonych na dachach fabryki. Realizacja lubelska sprowadza rzeźby na ziemię, w zasięg bezpośredniego odbioru widzów, w zasięg dotyku. Rzeźby zainstalowane są na chodniku, blisko przejść dla pieszych i figury Chrystusa Frasobliwego. Taka lokalizacja została wybrana specjalnie, by tworzyć bezpośrednie relacje i związki z architekturą i ruchliwym otoczeniem. Stworzone przez artystę figury nie mają twarzy, a jedynie oczy – lornetki.

Sofie Muller – AL/LII/17

Fasada Centrum Kultury, Peowiaków 12

Sofie Muller to belgijska artystka, która w swoich praca koncentruje się w dużej mierze na ludzkim ciele, portretowanym w dymionych rysunkach oraz rzeźbach z brązu i alabastru. Obrazy ciała jakie przywołują jej prace, to ciało rozczłonkowane, które doświadczyło niedostatku i kalectwa, ze swej natury niekompletne, wynurzające się z materii i znikające w niej. Jej sztuka odsyła odbiorcę do innej rzeczywistości i do innych czasów. W Lublinie Sofie zaprezentuje skromną rzeźbę górnej części ludzkiej głowy wykonaną z alabastru. Obiekt ma za zadanie przywoływać skojarzenia ze znaleziskami archeologicznymi. Wygląda on jak pozostałość po katastrofie lub zbrodni sprzed wieków.

Kamil Stańczak – „Tło Zdarzeń”

plac Lecha Kaczyńskiego

Tytuł pracy Stańczaka jest parafrazą „chłonnego tła zdarzeń”, czyli postulatu Oskara Hansena dotyczącego architektury i przestrzeni publicznej organizowanej według założeń Formy Otwartej. Jego realizacja jest nawiązaniem do Formy Przestrzennej nr IV Katarzyny Kobro z 1929 roku. Obiekt posiada walory wizualne oparte na czystej geometrii, odwołujące się do awangardowych kierunków sztuki XX wieku. Praca artysty przypomina, że obiekty artystyczne w przestrzeni publicznej nie zawsze muszą być pomnikami, które są jedynie figurą w przestrzeni miasta.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments