W swojej ponad siedemsetletniej historii Lublin był domem i ulubionym miejscem wielu sław. Jedną z nich był Aleksander Głowacki, znany lepiej pod pseudonimem Bolesław Prus. Przy Olejnej 8 na Starym Mieście spędził zaledwie kilka lat, ale w swoich powieściach niejednokrotnie wspomina o Lublinie, który stał się inspiracją dla niekwestionowanego mistrza polskiej literatury.

Losy Bolesława Prusa nierozerwalnie splecione są z Lubelszczyzną. W Hrubieszowie przyszedł na świat, w Puławach, a później także w Lublinie mieszkał i uczył się jeszcze jako mały Olek. W kamienicy przy Olejnej wylądował po serii tragicznych wydarzeń. Najpierw zmarła jego matka, Apolonia z Trembińskich, kilka lat później ojciec, Antoni Głowacki, a na koniec babcia, Marcjanna Trembińska. Zajęła się nim wtedy Domicela z Trembińskich Olszewska, ciotka mieszkająca na lubelskim Starym Mieście.

Młody Prus uczęszczał do Powiatowej Szkoły Realnej mieszczącej się przy placu Katedralnym. Tu uczył się przez pięć lat, bo powtarzał drugą klasę. Po zakończeniu edukacji trafił pod opiekę brata Leona i do wybuchu Powstania Styczniowego pobierał nauki w gimnazjach w Siedlcach i w Kielcach. Następnie, wzorem rówieśników, porzucił szkołę i dołączył do powstańców. Do Lublina powróci niespełna rok później i od razu trafi do więzienia na Zamku. W „Notatkach z Lublina” pisał: W tym zamku, pamiętnym Unią, bawiłem kilka miesięcy, nawet dosyć wesoło, a tam, na zachodnim krańcu miasta, w koszarach, również uważałem za niezbędne przepędzić dłuższy czas w towarzystwie osób, skazanych już to na rozstrzelanie, już to na powieszenie.

Innymi ważnymi dla Prusa miejscami był kościół pod wezwaniem Świętego Ducha, w którym wziął ślub z Oktawią Trembińską oraz kamienica Jana Mincla przy Krakowskim Przedmieściu 6. Jej właściciel znalazł nawet swoje miejsce na kartach nieśmiertelnej „Lalki”. Prus napisał o nim: Właścicielem sklepu był Jan Mincel, starzec z rumianą twarzą i kosmykiem siwych włosów pod broda. W każdej porze dnia siedział on pod oknem na fotelu obitym skórą, ubrany w niebieski barchanowy kaftan, biały fartuch i takąż szlafmycę. Przed nim na stole leżała wielka księga, w której notował dochód, a tuż nad jego głową wisiał pęk dyscyplin, przeznaczonych głównie na sprzedaż.

Spacer w urodziny

Tym tropem podążą w niedzielę (26 sierpnia) uczestnicy urodzinowego spaceru pisarza. Każdy z nich otrzyma reprint XIX-wiecznej mapki miasta z rycinami, zdjęciami z epoki i notkami o wielkim literacie. Wycieczka wyruszy sprzed Trybunału o godz. 11, a zakończy się w kawiarni Między Słowami, gdzie będzie można będzie usłyszeć fragmenty największych powieści Prusa i podelektować się smaczną kawą.

Spacer poprowadzi Marcin Fedorowicz. Wstęp wolny.

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Tomasz
Tomasz
5 lat temu

super pomysł, genialny! byłem i bardzo polecam!