Zjedzenie landrynki albo lot samolotem — śladów lubelskiej gospodarki można doszukać się w najbardziej prozaicznych rzeczach i czynnościach. Oto kilka ciekawych faktów na temat tego, co się w Lublinie produkuje i co nam miasto oferuje.

Z wyżyny bliżej do gwiazd

Pierwsze udane loty braci Wright stały się obiecującym początkiem przemysłu lotniczego, który w I połowie poprzedniego stulecia rozwijał się z powodzeniem i w naszym mieście. Jednak, gdy upadały zakłady Plagego i Laśkiewicza, nikt nie spodziewał się, że w XXI wieku właśnie w Lublinie będą produkowane części do Airbusów i promów kosmicznych. Co ciekawe, wciąż niewielu o tym wie.

Tymczasem firma Asquini, z siedzibą i halą produkcyjną w naszym mieście, od lat z powodzeniem poddaje obróbce mechanicznej elementy kadłubów i podwozi Airbusów. I nie mówimy tu o przypadkowych, niepopularnych modelach, ale o samolotach pasażerskich takich jak A340 czy A380, które zasilają floty światowych linii lotniczych.

W ofercie firmy znajdziemy również dostarczanie części i rozwiązań dla przemysłu kosmicznego oraz części krytycznych do śmigłowców dla konsorcjum Airbus Helicopters – elementów sterowania, przenoszenia napędów i elementów antywibracyjnych.

Elektrycznie i ekologicznie

Od kilku dekad ekologia jest ważnym tematem światowych dyskusji na temat współczesnej kondycji i przyszłości świata. Lublin odnajduje się w tej tematyce doskonale – stawia na przyjazny środowisku transport miejski, a na arenie międzynarodowej daje się poznać jako ośrodek ekologicznego przemysłu maszynowego i motoryzacyjnego.

Flotę lubelskiej komunikacji miejskiej zasilają trolejbusy i nowoczesne autobusy hybrydowe. Część z nich została skonstruowana w lubelskich halach produkcyjnych spółki Ursus Bus. Miasto dysponuje też ekologicznym, w pełni elektrycznym autobusem tej marki. Również każdego dnia z taśm produkcyjnych schodzą silniki elektryczne i układy napędowe do wózków widłowych produkowane w nowoczesnej fabryce firmy ABM Greiffenberger, lokatora strefy ekonomicznej na Felinie.

ABM Greiffenberger

Przychodzi lublinianin do lekarza

Medycyna i biotechnologia to dziedziny nauki mające najprawdopodobniej największy wpływ na jakość i długość ludzkiego życia. Tysiące laboratoriów każdego dnia próbują znaleźć przyczyny chorób i najskuteczniejsze metody ich leczenia. Nie byłoby to możliwe bez firm produkujących podłoża mikrobiologiczne, testy i wysokiej klasy sprzęt laboratoryjny.

W Lublinie takich firm nie brakuje. W trosce o nasze zdrowie powstała między innymi BioMaxima, w stu procentach lubelska firma z konkretną misją. W swojej lubelskim kompleksie produkuje podłoża mikrobiologiczne, profesjonalne glukometry i szeroką gamę sprzętu diagnostycznego. Produkty firmy docierają do 1800 laboratoriów na czterech kontynentach. Nie mniej sławne jest przedsiębiorstwo PZ Cormay. Firma posiada siedziby między innymi w Warszawie, Genewie i Moskwie, ale to w Lublinie znajduje się jej centrum logistyczne, ośrodek badawczy i nowoczesny dział produkcyjny. Stąd dystrybuowane są produkty medyczne i laboratoryjne najwyższej jakości do niemal 120 krajów na całym świecie.

W ostatnim czasie światową sławę zyskała lubelska spółka Medical Inventi, która zajmuje się komercjalizowaniem medycznych badań naukowych. Współpraca z prof. Grażyną Ginalską i jej zespołem badawczym z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie zaowocowała rewolucyjnym biomateriałem kościozastępczym FlexiOss®. Materiał zachowuje się jak naturalna kość i służy do uzupełniania ubytków kostnych w chirurgii ortopedycznej. Możliwe, że wkrótce znajdzie zastosowanie również w medycynie estetycznej i stomatologii.

Lubelska wyżyna krzemowa

Usługi IT to najprężniej rozwijająca się branża w Lublinie. Naocznym dowodem mogą być chociażby wpisujące się w krajobraz miejski loga popularnych polskich i światowych firm z branży IT, których działalność opiera się na nowoczesnych rozwiązaniach takich jak sztuczna inteligencja i data science, a odbiorcami usług są najważniejsze światowe koncerny. Dla wielu, z kilkunastu działających na naszym podwórku firm IT, Lublin jest dogodną lokalizacją do prowadzenia badań nad najnowocześniejszymi technologiami informatycznymi.

Pod skrzydła lubelskich specjalistów trafiają przedsiębiorcy o różnym profilu działalności, z jedną wspólną potrzebą – otrzymania kompleksowych, informatycznych rozwiązań dla biznesu. I tak firma Codete z centrum usług w Lublinie, jest partnerem w obszarze data science i rozwoju sztucznej inteligencji dla BMW, Kia Motors, Motorola czy Deloitte, a Billennium, polska firma o globalnym zasięgu, dostawcą usług IT dla Roche czy ABB.

Niedawno media obiegła z kolei informacja o ultranowoczesnej i zaawansowanej platformie Productive24. Jej autorem jest lubelska firma eLeader. Jest to rozwiązanie umożliwiające tworzenie złożonych systemów IT nie przez programistów, ale samodzielnie przez analityków biznesowych. Dzięki temu przedsiębiorcy będą mieli rozwiązania IT w zasięgu ręki.

Co ma ziemniak do landrynki?

Choć pozornie landrynkę od ziemniaka różni wszystko, wspólnym mianownikiem może być ekologiczny i w pełni bezpieczny dla zdrowia syrop glukozowy. Chodzi o popularny w przemyśle spożywczym konserwant, którego zadaniem jest utrwalanie walorów smakowych produktów. Dodaje się go do lodów, cukierków i konfitur.

To właśnie syrop glukozowy stał się przyczyną renesansu Zakładów Przetwórstwa Ziemniaczanego „LUBLIN”. Przedsiębiorstwo liczące sobie już przeszło 100 lat doskonale odnalazło się we współczesnym świecie. Dziś jest liderem produktów przetwórstwa ziemniaczanego i jedynym w skali europejskiej producentem wspomnianego syropu glukozowego. To jednak nie koniec. Produkty ZPZ są w pełni wolne od GMO, alergenów i glutenu, czym zaskarbiają sobie sympatię spożywców i konsumentów, którzy coraz częściej zerkają na etykiety.

Źródło: Gospodarczy Lublin

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments