W Muzeum Wsi Lubelskiej rośnie poletko konopi włóknistych, czyli takich które nie zawierają THC uznawanego za narkotyk. Na co dzień zajmuje się nim dział przyrodniczy lubelskiego skansenu, który podczas różnych wydarzeń organizuje pokazy i warsztaty  dotyczące m.in. ziół i ich zastosowania.

– Nasze muzeum jest również muzeum krajobrazu, a ta roślina przez wieki stanowiła trwały element krajobrazu wsi. Szerokie zastosowanie konopi w dawnych wsiach związane było z jej  wieloma właściwościami, które były niegdyś powszechnie znane. Ta odkrywana na nowo roślina, przeżywająca swój renesans, wzbudza zainteresowanie zwiedzających, także tych, którzy nie odróżniają naszych poczciwych konopi od tych indyjskich – informuje Bogna Bender-Motyka, dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej.

Roślina stanowi nie tylko atrakcję dla zwiedzających, ale ma również wymiar edukacyjny.

– W tym roku odbywały się również zajęcia ze studentami z jednej z lubelskich uczelni poświęcone tej roślinie, zaś jakiś czas temu w Radiu Lublin emitowana była cała audycja poświęcona konopi realizowana na terenie muzeum – dodaje dyrektor skansenu.

Zasianie konopi włóknistych poprzedzone było szeregiem procedur, które instytucja musi spełnić, by uzyskać zgodę na siew. – Po zbiorach materiał roślinny służy do zajęć edukacyjnych. Jako ciekawostkę dodam, że w roku ubiegłym muzealna krówka trochę nam zaszkodziła i w bardzo szybkim czasie skonsumowała ze smakiem te roślinki. Kilkadziesiąt lat temu konopie stanowiły bowiem popularną paszę dla zwierząt gospodarskich – podkreśla z uśmiechem Bogna Bender-Motyka.

Zbiór tej rośliny nie jest jednak przewidziany w kalendarzu imprez  jako  oddzielne wydarzenie. – Jeśli czas i dobra pogoda nam pozwolą zapewne o zbiorze poinformujemy w naszych mediach społecznościowych – zaznacza dyrektor.

Konopie włókniste w Muzeum Wsi Lubelskiej rosną już dwa lata.

Fot. Dominika Polonis

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments