700 farmaceutów, fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych zgłosiło się w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie na szkolenia uprawniające do przeprowadzania szczepień przeciwko COVID-19.

Jeszcze do niedawna kwalifikować do szczepień i je wykonywać mogli jedynie lekarze. Opublikowane 9 kwietnia rządowe rozporządzenie w sprawie kwalifikacji osób przeprowadzających badania kwalifikacyjne i szczepienia ochronne przeciwko COVID-19 mówi, że będą mogli to robić jeszcze między innymi fizjoterapeuci, farmaceuci, ratownicy medyczni, pielęgniarki, położne, felczer, studenci czy higienistki szkolne.

Przedstawiciele tych zawodów muszą jednak przejść szkolenie praktyczne i teoretyczne w formie testu przygotowane przez Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.

– 700 farmaceutów, fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych zgłosiło się do nas na szkolenia uprawniające do przeprowadzania szczepień przeciwko COVID-19. Instruktaż jest zatwierdzony przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego i realizowany zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia – wyjaśnia Wojciech Brakowiecki, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Uczestnicy zgłaszali się poprzez swoje samorządy zawodowe. Od 15 marca trwały wykłady. Teraz przed uczestnikami kursu zajęcia praktyczne.

– W ramach szkoleń realizowana jest nauka podania szczepionki w postaci iniekcji domięśniowej oraz podjęcia działań w przypadku wystąpienia nagłej, niepożądanej reakcji alergicznej lub innego stanu zagrożenia życia pacjenta następującego bezpośrednio po szczepieniu – dodaje rzecznik.

Wszystkie szkolenia odbywają się w warunkach symulowanych. Prowadzą je specjaliści z Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Organizatorzy przewidują, że do końca kwietnia kurs ukończy 1000 osób.

Według rozporządzenia studenci kształcący się na piątym albo szóstym roku studiów na kierunku lekarskim, jak i na trzecim roku studiów I stopnia na kierunku pielęgniarstwo, którzy uzyskają dokument potwierdzający posiadanie umiejętności kwalifikowania do szczepień wydanego przez uczelnię będą mogli pracować w punktach szczepień. Kwalifikacji do szczepień będą oni dokonywać jednak pod nadzorem lekarza.

– Takie rozwiązanie na pewno znacznie przyśpieszy proces szczepień. Nie możemy opierać się tylko na personelu medycznym, bo jest on oddelegowany do szpitali tymczasowych, więc trzeba się kimś posiłkować. Tę akcję muszą więc wesprzeć przedstawiciele innych zawodów medycznych – uważa prof. dr hab. n. med. Małgorzata Polz-Dacewicz, wirusolog z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments