Ślub podczas epidemii koronawirusa? Tak to możliwe, mimo że nastąpiły zmiany zarówno podczas ślubów kościelnych, jak i cywilnych. Obowiązują ograniczenia w ilości uczestników, jak i obowiązek zasłaniania ust i nosa maseczkami ochronnymi. Sprawdziliśmy, na co jeszcze powinny zwrócić uwagę młode pary, które zdecydują się na ślub w okresie pandemii.

Ślub kościelny

W kościołach dalej obowiązują przepisy, które określają, że podczas sprawowanej liturgii może być tylko kilka osób i osoby ją odprawiające. – Obowiązuje ograniczenie liczby uczestników do 5 osób, nie licząc księdza i posługujących. To jedyny wymóg, aczkolwiek doskwierający nowożeńcom – wyjaśnia ks. Adam Jaszcz, rzecznik prasowy kurii metropolitarnej w Lublinie. Śluby jednak odbywają się w niezmienionej formule. – Nie ma żadnych innych zmian – zapewnia rzecznik.

Co na to nowożeńcy? – Rodzice w domu, rodzina i przyjaciele przed ekranami, w kościele pusto, intymnie, ale majestatycznie i niesamowicie uroczyście – wspomina Kasia, która ślub wzięła w Wielkanoc. – Nie wiadomo, kiedy się to skończy. Słyszałam prognozy, które mówią nawet o 2 latach, a w tym czasie nawet my możemy zachorować. Jeszcze do czwartku (9 kwietnia – przyp. red.) mieliśmy nadzieję, że na naszym ślubie będzie mogła być najbliższa rodzina, ponieważ obostrzenia dotyczące zgromadzeń w kościele ustalone były do 11 kwietnia, a od 12 kwietnia miało być 50. Nie chcieliśmy brać ślubu bez rodziców, ponieważ doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, jak ważne jest dla nich towarzyszenie nam w tak wyjątkowym momencie. Niestety, w czwartek wszystkie obostrzenia zostały przedłużone – dodaje.

Ślub cywilny

– Śluby już od kilku tygodni odbywają się u nas w zmienionej formie, czyli tylko przy udziale narzeczonych i świadków. To podstawowa rzecz, która się zmieniła, czyli ograniczenie liczby osób – wyjaśnia Emilia Mazurek, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Lublinie. I zapewnia, że choć część osób rezygnuje ze ślubu cywilnego w okresie epidemii lub przenosi go na inny termin, śluby dalej będą udzielane.

Od 16 kwietnia będzie także nowy obowiązek noszenia maseczek, więc ślub będzie wyglądał jeszcze inaczej. – Sama ceremonia wygląda jednak tak samo, bo to wyznaczają przepisy prawa. Nie ma mowy jednak o oprawie muzycznej, gościach, czy fotografach – podkreśla Mazurek.

Oprawa ślubu

– Nasza firma zajmuję się wypożyczaniem dekoracji weselnych. Niestety w obecnej sytuacji ciężko byłoby sobie wyobrazić takie przyjęcie. Aktualnie wszystkie nasze zlecenia do końca maja zostały przełożone na późniejsze terminy – wyjaśnia Paulina Bubicz z firmy SayYess. – Sporo wesel w tym roku odbędzie się w czwartki, niedzielę, a nawet zdarzają się poniedziałki. W tym wyjątkowym sezonie jesteśmy gotowi do pracy 7 dni w tygodniu. Staramy dopasować się do naszych klientów, aby ich dzień mimo późniejszego terminu wyglądał przepięknie – dodaje ekspertka.

Pełne ręce roboty mają też restauratorzy. –  Wesela są przesuwane. Te z maja i już częściowo z czerwca. Zachęcamy, żeby państwo młodzi jeszcze się wstrzymali, ale mówią wtedy, że te wesela zrobią po prostu mniejsze – mówi Kazimierz Gajek z Dworu Anna. – Zmniejszają liczbę osób i zmieniają terminy. Z maja przesuwają nawet na wrzesień i październik, a nawet i na przyszły rok! – dodaje.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments