Czy na rondzie im. Lubelskiego Lipca w pobliżu stadionu przy al. Zygmuntowskich 5 w Lublinie stanie rzeźba żużlowego motocykla? Taka interpelację złożyła do prezydenta Krzysztofa Żuka radna Monika Kwiatkowska.

Radna postuluje, by na rondzie stanął motocykl żużlowy lub rzeźba, która by go przedstawiała. Jej zdaniem, byłby to drogowskaz dla kibiców.

– W naszym regionie mecz żużlowy to nie tylko wydarzenie sportowe, ale również wydarzenie społeczne integrujące całe rodziny. Na stadion przychodzą dziadkowie z wnukami, rodzice z dziećmi, żeby fetować sukcesy lubelskiej drużyny, a ta feta zaczyna się już po drodze na stadion, gdzie ciągną rzesze kibiców w barwach klubowych, bądź autami z flagach Motoru Lublin, a motocykl na rondzie będzie informował, że już są o krok od rozpoczęcia żużlowego przedstawienia – mówi Monika Kwiatkowska, radna Rady Miasta Lublin.

Przez ostatnie kilka sezonów moda na speedway wzrosła jeszcze bardziej, przez co lubelski klub, jak i kibice stali się znani na całym świecie. Dlatego też radna uważa, że taka rzeźba byłaby dla fanów Koziołków, ale i drużyn gości nie lada atrakcją. Sprawiłaby, że Lublin stałby się jeszcze chętniej odwiedzanym miejscem przez fanów czarnego sportu.

Fot. Dominika Polonis/ Archiwum

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments